Rafael, sierpień 2020

Świadectwa

Świadectwa
Pan Bóg pokazał mi, że podczas całego mojego życia, wszystkich trudności w nim, wszelkich zranień był ze mną, chociaż ja Go w tym czasie nie widziałem. Ten kurs pokazał mi, że Bóg jest cały czas przy mnie i wszędzie. Chcę wchodzić ze swoją miłością. W Nim tylko jest życie w obfitości, której On nieustannie pragnienie dla mnie.
Dawid, 38 lat
Świadectwa
Przeanalizowałem swoją historię, poznałem miejsca, gdzie zostałem zraniony lub sam zraniłem. Otrzymałem pewność, że Jezus kocha mnie takiego jakim jestem i chce mnie uzdrowić z miejsc, w których się pogubiłem. Uzdrawia mnie całego - ducha, dusze i działo, bo mu na mnie niesamowicie zależy. Kocham Nie jak nikt inny i zawsze przy mnie jest. Bóg pokazuje, gdzie jestem, jaki jestem i chcę to uzdrowić w całości.
Krzysztof, 41 lat
Świadectwa
Bóg pokazał mi, że zawsze był blisko mnie. W całej historii mojego życia dostrzegłem Jego interwencję i działanie. Muszę iść z wiarą za Jego słowem jak niewidomy, którego Jezus uzdrowił i poszedł za Jego słowem z błotem na oczach, choć jeszcze nie wiedział, że był już uzdrowiony. Otrzymałem pewność w moc uzdrowienia.
Krzysztof, 48 lat
Świadectwa

Mogę dziękować za wydarzenia negatywne w moim życiu bardziej szczerze. Zobaczyłam, doświadczyłam, że te osoby, przez które czuję się skrzywdzona czy zraniona, są też dziećmi tego samego Boga i są przez Niego kochane. Bóg przez te osoby zrobił też wiele dobra w moim życiu. Bóg mnie nie opuści ani się mnie nie zaprze.

Agnieszka, 44 lata
Świadectwa

Bóg otworzył moje oczy i poprowadził mnie w takie zakamarki serca, w które nie chciałam zaglądać. Dał mi odwagę i chęci do spojrzenia na siebie z miłością i wyrozumiałością. Pozwolił na przebaczenie sobie oraz innym krzywd, które mnie raniły. Poczułam się przytulona i zaopiekowana.

Mariola, 42 lata
Świadectwa

Podczas kursu Bóg obdarzył mnie Swoim Duchem, który pokazał mi te trudne i bolesne momenty w moim życiu, schowane gdzieś głęboko na dnie mojego serca. Uwolnił mnie od zranień, poczucia niesprawiedliwości, krzywdy. Pokazał, że po prostu muszę to wszystko oddać Jezusowi a on się tym zajmie.

Bóg dał mi pokój, radość i wiarę w to, że z Nim mogę przezwyciężać wszystkie trudności.
Beata, 41 lat