Mojżesz, sierpień 2021

Otrzymałam odwagę do modlitwy, chęć do walki o więcej intymnego czasu z Bogiem, przekonanie o dobrym towarzyszeniu innym w ich walkach. Ważnym doświadczeniem była modlitwa za moje przeszkody. Dzięki temu udało mi się otworzyć trudny dla mnie temat, Duch Święty dał wskazówkę co i jak mam robić. Pokazał jak z nim współpracować by przeszkoda zmienić w wyzwanie.

Otrzymałam od Boga potwierdzenie, że i mnie Bóg potrzebuje w Dziele Zbawienia. Bóg pokazał mi, że nie muszę być idealna i nieskazitelna, by móc się z Nim przyjaźnić. Bóg wybiera mnie taką, jaka jestem - z moimi zaletami, ale też i wadami. Wybiera mnie, gdyż jestem Bogu potrzebna w Dziele Zbawienia.

Jechałam na ten kurs, żeby nabrać oddechu. Byłam ostatnio bardzo zmęczona i sfrustrowana. Bóg pokazał mi, że oddech mam w Nim, że to co mnie przerasta z Nim i w Nim staje się wyzwaniem. Mogłam na tym kursie być w końcu przed Bogiem szczera i wykrzyczeć Mu, że jeśli myśli, że jest mi łatwo to mówię Nie. To był ważny czas. Doświadczyłam też ogromnego wsparcia wspólnoty. Mam iść z moimi braci i siostrami mimo swoich niedoskonałości i głosić Ewangelię.

Pan pokazał mi, że wraz z moimi zranieniami, pęknięciami, ja jestem Jemu potrzebna, że dzięki Niemu mogę przekuć moje problemy w wyzwania, w których On kroczy przede mną i On przemieni je na swoją chwałę. Mój Bóg jest ze mną, kroczy po ścieżkach mojego życia i ukazuje mi Swoją chwałę.

Otrzymałem odwagę pójścia za Jezusem oraz zaufanie, przymierze i zanurzenie się w Bogu.

Bóg pokazał mi, że bierze mnie pomimo moich pęknięć. Nauczyłem się, że mam być przed Nim szczery do bólu.