Znalazłam poczucie pokoju i radości wynikające z bycia członkiem wspólnoty. Sprawia to, że czuje się ważną jednostką i częścią wspólnoty, za którą chcę podjąć odpowiedzialność.
Poczułam, że jestem potrzebna oraz uzmysłowiłam sobie, że aby brać trzeba dawać i służyć swoim braciom i Panu Bogu.
Otrzymałem świadomość, jak bardzo istotna w życiu jest harmonia, a jej brak destrukcyjnie wpływa na mnie, na moją postawę wobec Boga i drugiego człowieka. Każdy z nas – jako pojedyncze ogniwo łańcucha – jest odpowiedzialny za jedność wspólnoty.
Budować dalej, cegła po cegle. Każde słowo, czyn, myśl, modlitwa to kolejna cegła w budowie Królestwa Bożego. Ten kurs pozwala na spotkanie z bezmiarem benedyktyńskiej mądrości, która zbliża do poznania Boga, tutaj na ziemi, wśród ludzi.
Zrozumiałam czym jest pokora oraz żeby bardziej otwierać się na drugiego człowieka; czy to siostrę i brata we wspólnocie, czy też gości na spotkaniach modlitewnych. Wspólnota nie jest szukaniem siebie, a raczej działaniem dla Pana Jezusa. Chcę pracować nad stałością uczuć .
Zachwyciłam się ponownie liturgią. Zrozumiałam jak ważny jest ład i porządek w życiu, jak również uporządkowanie zasad życia we wspólnocie.